|
| Autor |
Wiadomość |
|
Rak'azar
High Templar Protossów
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Pią 14:57, 09 Cze 2006 Temat postu: Iluzja Skorpiona |
|
|
GameMaster: Rak'azar
Players: Brian Solaris
Brian, porucznik TSA (Terran Seciurity Agency), dostał kolejną misje. Zniszczenie mostku flagowego BattleCruisera wroga, zabicie wrogo nastawionego polityka (i to tak, że nikt nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie podejrzewał TSA), wiele lat służby w oddziałach antyterrorystycznych, tak to mogło robić wrażenie. Ale jego ostatni wyczyn, zabójstwo generała separatysty, doskonale strzeżonego na swojej planecie, otoczonego najlepszymi żołnierzami, to był wyczyn, dzięki któremu stał się sławny (choć tylko w ścisłym gronie TSA, nikt inny o tym wiedzieć nie mógł). Teraz jego zadaniem jest rozpracowanie siatki wywiadowczej Sojuszu Pirackiego w samym sercu NZT. Piraci przeniknęli do większości instytucji, dlatego rząd NZT nie wie nic o tej operacji. Na Solaris, bo tam właśnie leci Brian, będzie zdany tylko na siebie. No może nie tylko bo już paru „współpracowników” tam ma. Porucznik przypomniał sobie dokumenty, które jeszcze przed dwoma godzinami spalił.
| Cytat: Do porucznika Briana Solarisa (PILNE)
Witam poruczniku,
mam nadzieje, że te krótkie wakacje jakie Panu zafundowaliśmy wystarczą, przynajmniej na razie. Przykro mi to mówić, ale ojczyzna wzywa Pana, po raz kolejny jak by nie patrzeć.
Pańskim zadaniem jest namierzenie i możliwie jak najdokładniejsze rozpracowanie siatki Sojuszu Pirackiego zakonspirowanego w stolicy NZT - Teriman. Należy przeniknąć jak najgłębiej tej organizacji i poznać przede wszystkim tych najwyżej postawionych ludzi. Nie wolno Panu ujawniać swojej tożsamości ani przed piratami, ani przed rządem NZT! Kryptonim operacji: „Operacja Czaszka”.
Nasi agenci namierzyli następujące osoby z danej siatki:
• Harrison Jores - 47 lat
Mechanik, pracuje w dokach na głównym porcie międzyplanetarnym Teriman, dok 14, jego bezpośrednim przełożonym jest Tony Desty - szef mechaników w doku 14. Harrison jest kawalerem. Lubi przebywać w domach publicznych. Mieszka na ul. Kobaltowej nr 15 / 76. Informuje piratów o myśliwcach i fregatach przylatujących i odlatujących z portu. Nie potwierdzono informacji, że Jores uszkadza statki aby jego współpracownikom łatwiej było przejąć ładunek. Zapłatę dostaje raz na miesiąc, pieniądze zostają wysłane przy pomocy firmy kurierskiej Holorun. Niestety nie udało nam się namierzyć nadawcy. Komunikuje się dzwoniąc na zastrzeżony numer telefonu. Nie możemy go namierzyć, ale przypuszczamy, że dostęp do niego blokuje nam jeden z pracowników Telenetu.
• Tom Inna - 72 lat
Radny miasta Teriman. Mieszka w swojej całkiem sporej posiadłości na przedmieściach miasta (ul. Stara 42). Od ok. 10 lat działa na rzecz Sojuszu Pirackiego. Mniej więcej od tego czasu na jego koncie zaczęły regularnie pojawiać się duże kwoty pieniędzy. Nie możemy ustalić nadawcy, pieniądze wpłacane są z różnych banków w całym NZT.
• Jessica Onseat - 29 lat
Mieszka na ul. Orion 54 / 56. Jest oficerem (kapitan) policji NZT. Dowodzi grupą której zadaniem jest zlikwidowanie Sojuszu Pirackiego (jej akurat obszarem jest Teriman). Nie wiemy czy w jakiś sposób współpracuje z Sojuszem czy jest to ktoś z jej otoczenia. Nie ulega jednak wątpliwości, że ktoś z grupy Halo (to ten oddział dowodzony przez pannę Onseat) przekazuje informacje piratom. Nie zauważyliśmy żadnych podejrzanych wpłat na konto lub innych form dostarczenia gotówki do żadnego członka Halo.
Skład oddziału Halo:
Jessica Onseat (kapian) - dowódca
Karl Lubert (chorąży) - łączność
Poole Roth (sierżant) - specjalista od finansów, bankowości itd.
Elan Parek (sierżant sztabowy) - praca w terenie
Ios Alotar (porucznik) - praca w terenie
• Fred Gulteman - 39 lat
Mieszka na przedmieściach (ul. Letnia 12). Ma niewielki domek. Nie jest bogaty. Pracuje jako organizator lotów w Terran Trade Company. Przekazuje informacje Sojuszowi o lotach frachtowców ich ładunków oraz eskorty. Informacje przekazywane są najprawdopodobniej telefonicznie (numer jest wymazywany z aparatu za każdym razem, nie mamy dostępu do spisu telefonów z centrali). Pieniądze otrzymuje co poniedziałek przesyłką przekazaną przez firmę kurierską Holorun, tutaj również nie udało nam się odnaleźć nadawcy. Fred ma żonę i syna w wieku 13 lat.
W razie jakichkolwiek problemów lub aby uzyskać jakieś informacje proszę się skontaktować z naszym agentem Issacem Jorem (ul. Polowa 8 / 32).
Mam nadzieje, że poradzi sobie Pan z tym zadaniem i wróci Pan do nas jak najszybciej.
Georgie Pallas
Dr TSA
Wyposarzenie:
-40 000 kredytów gotówką oraz 120 000 na elektronicznej karcie płatniczej
-bilet (wystawiony na pana „nowe” nazwisko) na lot z porty nr 16 na Nowym Korhalu do Teriman na Solarinl; start godz 13:40, lot będzie trwał 2,5 h
-dowód tożsamości; Brian Gult
-standardowy pancerz wspomagany margines (CMC-300) oraz C14 "Impaler" Gauss rafle zostaną przemycone na Teriman inną drogą; znajdzie je Pan w zalakowanym kontenerze nr 67 w porcie głównym; poza tym znajdzie Pan tam również 2 granaty odłamkowe, 1 granat kriogeniczny oraz dwie dawki stimpaków
-pancerz CMC-620; ten co Pan miał na ostatniej misji jednak po paru poprawkach, nadal jest tak samo lekki i niepozorny (w końcu wygląda jak zwykły cywilny kombinezon, na jakie jest ostatnio moda) jednak zwierzyliśmy jego parametry dzięki czemu ten model jest niemal tak wytrzymały jak pancerz CMC-300
-znany już Panu pistolet maszynowy UZI model 12 (testował Pan ostatnio prototyp); znajduje się w pańskich bagażach; udało nam się ulepszyć nieco konstrukcję, dzięki czemu nie wykryją go nawet środki bezpieczeństwa portu
Kwatermistrz John Noran [off]  [/off] |
-Podruż się skończyła proszę Pana- Briana wyciągnął z transu miły głos powabnej stewardessy.
-Dziękuje już idę.- porucznik NZT zaczął zbierać swoje bagarze, tymczasem urocza pani poszła w kierunku kabiny pilota.
Port był zatłoczony. Brian cieszył się, że już opuszcza to miejsce. Kontrole celne są w tutaj wyjątkowo drobiazgowe, ale porucznik bez problemu przez nie przeszedł. Teraz zbliżał się do wyjścia z pory, trzymając swoje dwie walizki. Wielki napis WYJŚCIE lśnił nad podwójnymi drzwiami za którymi zobaczyć można było miasto.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
 |
|
|
 |
|
Brian Solaris
Komandos Terran
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solarian
|
| Wysłany: Pią 21:24, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Brian raz jeszcze zaczerpnął miejskiego powietrza i dziarskim krokiem wyszedł z portu na zatłoczoną ulicę Teriman. Strzelił stawami palców dłoni i bez zdziwienia stwierdził, że o tej porze ruch był szczytowy, nawet na chodniku było tłoczno, jak to zresztą bywa w stolicach na stolicznych planetach. Całkiem tu ładnie - pomyślał wznosząc wzrok ku wysokim, lśniącym metalicznie budynkom pnącym się ku błękitnawemu niebu. Przerwał podziwianie widoków, by podnieść walizki i złapać jakąś taksówkę. Miał misję i musiał ją wykonać i miał zamiar zrobić to szybko i dobrze.
Podszedł do jednej z taksówek zaparkowanych koło portu i zapytał:
- Dzień dobry, czy ta taksówka jest wolna?
- Pewnie, wsiadaj pan- odparł młody człowiek z tatuażem sił terrańskiej piechoty na ramieniu.- Pomóc z bagażami?
- Dzięki, nie trzeba- odpowiedział Brian, kładąc dwie walizki na tylnym siedzeniu obok siebie.- Do hotelu "Mknący wraith".
- Tak jest, si... proszę pana.
O rany, wojskowy po długiej służbie... nawet nie odzwyczaił się od nawyków. Pewnie jeszcze zresocjalizowany neuralnie - pomyślał porucznik patrząc na łysą czaszkę umięśnionego kierowcy.
"Mknący wraith" był przeciętnym hotelikiem, dobrym dla szarych obywateli i turystów. Dlatego Brian wybrał właśnie ten hotel- nie powinien zwrócić na siebie uwagi, a poza tym pasuje do jego planu działania. Najpierw jednak wolał wynająć pokój i spotkać się z paroma osobami- potem zdecyduje jak najłatwiej i najszybciej przeniknąć do serca piratów na Solarianie. Pancerz i Impalera postanowi odebrać później, najlepiej jutro. Zresztą nie ma to jak kąpiel po podróży, bo na brudnego wiele się nie zdziała. I na głodnego, przypomniał mu grzmot, który rozległ się w kiszkach agenta. Promowym jedzeniem nie da się dobrze najeść, zresztą kto by napychał pasażerów jedzeniem podczas podróży pełnej manewrów wywołujących mdłości...
- 20 kredytów proszę- powiedział kierowca, kiedy taksówką szarpnęło.
Brian bez słowa wręczył należną kwotę mięśniakowi i wysiadł z taksówki, rzucając krótkie "dzięki".
Hotel z zewnątrz, podobnie jak reszta terrańskiej architektury, był metalową konstrukcją z przeważającą domieszką betonu, pomalowanym na beżowo-żółty kolor. Jak miło - pomyślał i pospiesznie przekroczył hotelowy próg, od razu wypatrując recepcję. Zobaczywszy pracującą tam dziewczynę, powiedział:
- Dzień dobry! Moje nazwisko Gult, chciałbym wynająć pokój na najbliższy tydzień. Nie mam wygórowanych żądań.
Brian uprzejmie uśmiechnął się do recepcjonistki, po czym rozejrzał się po wnętrzu hotelu. Jak miło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Rak'azar
High Templar Protossów
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 13:14, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wnętrze hotelu było niewielkie, aczkolwiek przytulne. W głównym holu znajdowała się tylko winda, śmietnik i bankomat.
-Oczywiście proszę pana.- spojrzała na swój komputer -mamy jeden wolny pokuj akurat dla Pana. Niewielki, jednoosobowy pokuj na 4 piętrze z łazienką przepięknym widokiem na miasto, jedyne 120 kredytów jeden nocleg. Na tydzień tak? To będzie 720 kredytów, płatne z góry.
Brianowi wystarczy to co proponowali. Zapłacił.
-Dziękujemy uprzejmie za wybrane naszego hotelu. Oto Pana karta do pokoju, nr 163. Jak już mówiłam 4 piętro. Restauracja jest na dole, ale może Pan zmówić coś przez telefon do siebie w pokoju. Mam nadzieję, że się Panu spodoba. Gdyby potrzebował Pan czegoś proszę dzwonić do recepcji, na pewno pomożemy.
Wszystko to powiedziała jednym tchem, jakby uczono ją tego od dzieciństwa. Brian jednak nie okazał zdziwienia. Odebrał kartę i poszedł w kierunku windy. Czwarte piętro, po wyjściu z windy siódme drzwi na lewo.
Pokuj faktycznie był niewielki. Przedpokój, niewielki pokuj gościnny, sypialnia, kuchnia i łazienka. Widok za oknem w pokoju gościnnym przedstawiał wielki biurowiec. Nic nadzwyczajnego.
Knock! Knock! Ktoś puka do drzwi.
Przepraszam Pana ale jest list! poczym przez szparę pod drzwiami przeleciał biały, zalakowany kawałek papieru. List był pusty, ale imię nadawcy mówiło samo za siebie.
Bruce Holard
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Brian Solaris
Komandos Terran
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solarian
|
| Wysłany: Sob 14:11, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Brianowi ciarki przeszły po plecach na wspomnienie o tym gnojku Holardzie. Spotkał go już pare razy i nie miał ochoty po raz kolejny oglądać jego parszywą gębę. I w dodatku perfidnie śmie informować o swojej obecności. Z drugiej strony to miło , że ostrzega agenta, który chętnie wpakuje w niego kolejną rakietę z wraitha. Ta myśl o wiele poprawiła Brianowi humor, który wyszedł właśnie z łazienki. Nie ma to jak odświeżający prysznic po podróży - pomyślał ubierając super wytrzymały kombinezon CMC-620, który wyglądem przypominał dwuczęściowy strój- rozpinaną kurtkę w czarnym kolorze i spodnie o tej samej barwie. Faceci z laboratorium naprawdę się postarali- pomyślał podziwiając świetnego kroju kombinezon na sobie. Sam nie mógł wyjść z podziwu jak sprawnie wszystkie umocnienia zostały skonstruowane i wyprodukowane w formie modnego odzienia. Dwa beżowe paski ciągnące się wzdłuż rękawów dodawały kurtce jeszcze bardziej wystrzałowy wygląd. Zadowolony Brian schował za paskiem nóż i włożył w wewnętrzną kieszeń kurtki swój pistolet. Dwa stimpaki zostawił w walizce, tak samo jak granaty, musi jeszcze tylko odebrać swój pncerz i gaussa, ale to już jutro. Poszperał jeszcze trochę w walizce i wyjął z niej niedużą torbę, którą można było przewiesić przez ramię. Po chwili namysłu wrzucił do niej model UZI, granaty i stimpaki, po czym schował ją w szafce przy łóżku. Broń to nieodzowny element agenta - pomyślał, zabierając ze sobą kopertę. Brian zamknął drzwi pokoju i zszedł do hotelowego baru coś przekąsić. Po drodze schował kopertę do kieszeni kurtki. Będzie miał pamiątkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Rak'azar
High Templar Protossów
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 19:55, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Bar był niewielki. Przy ladzie stał barman polerując szklankę. Naprzeciwko stały trzy okrągłe stoły, a przy każdym cztery krzesła. Oprócz barmana nikogo nie było.
-Czym mogę pomóc?- barman zauważył swojego gościa -proszę sobie wybrać.
Barman podał na swojej dłoni menu wypisane na tabliczce z tworzywa sztucznego.
MENU
DRÓB
KURCZAK kotlet z piersi100 g
cena: 8 kredytów
KURCZAK w cieście kokosowym100 g
cena: 10 kredytów
PIZZA
PIZZA Z PIECZARKAMI Ø 23 cm
cena: 10 kredytów
PIZZA Z SZYNKĄØ 23 cm
cena: 10 kredytów
ZUPY
BARSZCZ CZERWONY domowy bez dodatków 250 ml
cena: 18 kredytów
INNE
ZAPIEKANKA 65 g
cena: 12 kredytów
NAPOJE GORĄCE
CZEKOLADA 250 ml
cena: 7 kredytów
HERBATA 250 ml
cena: 10 kredytów
KAWA 200 ml
cena: 10 kredytów
NAPOJE ALKOHOLOWE
PIWO Z BECZKI
EB
0.3 l cena: 7 kredytów
0.5 l cena: 10 kredytów
HEVELIUS
0.3 l cena: 7 kredytów
0.5 l cena: 10 kredytów
HEINEKEN
0.3 l cena: 7 kredytów
0.5 l cena: 10 kredytów
[off]To jest BAR, jest jeszcze RESTAURACJA. Tylko nie myśl, że tam też dostanież takie menu odemnie xP[/off]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Brian Solaris
Komandos Terran
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solarian
|
| Wysłany: Czw 18:10, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Brian zamówił pizzę z pieczarkami i kozie mleko, choć nie doczytał się go w karcie. Zajmując stolik, miał nadzieję, że bar mile go zaskoczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
